8 4 Zaklinam was, córki jerozolimskie, ( . . . . . . . . . . . )* na cóż budzić ze snu, na cóż rozbudzać umiłowaną, póki nie zechce sama? [...]
2 14 Gołąbko ma, [ukryta] w zagłębieniach skały, w szczelinach przepaści, ukaż mi swą twarz, daj mi usłyszeć swój głos! Bo słodki jest głos twój i twarz pełna wdzięku».
2 3 Jak jabłoń wśród drzew leśnych, tak ukochany mój wśród młodzieńców. W upragnionym jego cieniu* usiadłam, a owoc jego słodki memu podniebieniu. [...]